Na forach internetowych można wyczytać o dylematach młodych rekinów finansowych którzy na rachunku demo zarabiają "miliony złotych" a jak przechodzą na rachunek realny to tracą pieniądze. Oskarżają o to przede wszystkim brokera o nieczyste zagrywki, starzy wyjadacze mówią że ich stan na rachunku głównie zależy od emocji i powinni nad nimi popracować.
Ciekawy jestem jaki był by wynik eksperymentu w którym delikwent miał by dwa rachunki (realny i demo). Gra wyglądała by tak: gracz odpala komputer, odpala platformę demo i szuka okazji inwestycyjnej wg. swojej strategii. Jeżeli trader otworzył by pozycję na rachunku demo w tym momencie powinien odpalić platformę rzeczywistą i powinien wykonać identyczne zlecenie jak na platformie demo. Ciekawy jestem końcowego efektu. Teoretycznie nie powinno być tu emocji bo przecież gramy na rachunku demonstracyjnym. Mógłby tu wystąpić problem w przypadku skalpelowców, a nawet ta metoda była by nieskuteczna dlatego piszę ten tekst z myślą o długoterminowcach. Zresztą moją opinię o skalpelowcach znacie - nie da się w ten sposób zarabiać dużych pieniędzy.
Każdy dobry sposób nie jest zły należy tylko uważać aby nie komplikować sobie prostych spraw, wyobraźnia ludzka ma tu spore pole do popisu.
Myślę, że świadomość tego, że otwierając pozycję na demo zaraz otworzysz w realu, będzie działała tak, jakbyś grał w realu. Niestety ciężko jest porównać swoje zachowania w dokładnie tej samej sytuacji. Ja porównywałem u siebie zachowania w podobnych sytuacjach. Najgorsze jest to, że nawet jak dojdziesz do pewnych wniosków dotyczących swoich błędów (na dodatek wniosków często powszechnie już znanych;), to i tak ciężko się przestawić.
OdpowiedzUsuńNo to już jest 1:0 przeciw mojej luźnej teorii. A próbowałeś może zapisać sobie na kartce papieru długopisem np "będę kończył grę na dwa dni jak stracę 2% kapitału" - zapisywanie celów działa. Ponadto czytałem kiedyś że jak ktoś ma jakiś nawyk (jakikolwiek) to oduczenie się go zajmuje ok 3 miesiące. Było to jakieś badanie naukowe.
OdpowiedzUsuń