środa, 4 sierpnia 2010

Jeśli ktoś chce obracać twoimi pieniędzmi...

Na forach od czasu do czasu pojawiają się ogłoszenia że ktoś jest chętny do spekulowania czyimiś pieniędzmi w zamian żądając niewielkiej części zysku. Z jednej strony naiwnym jest myślenie że ktoś poznany na forum pomnoży nasze pieniądze ale z drugiej strony może i dało by się na tym zarobić.

Znalazłem tylko jeden ciekawy pomysł jak na takiej znajomości nie stracić. Oczywiście najpierw należało by podpisać umowę zobowiązującą do przestrzegania pewnych reguł a te reguły brzmiały mniej więcej tak:

1. Ja jako posiadacz kapitału przekazuje 90% wymaganej kwoty na spekulacje.
2. Spekulujący przekazuje 10% kwoty wymaganej na spekulacje.
3. Spekulujący może robić co chce na koncie pod zastrzeżeniem że może stracić maksymalnie 10% całości kapitału.
4. Strata 10% wartości kapitału to strata wkładu początkowego spekulanta, gra jest zakończona a reszta pieniędzy wraca do właściciela. Tym samym ja jako posiadacz dużego kapitału nie tracę nic na tej "przygodzie".
5. Jeżeli są zyski dzielimy się 20/80 stopniowo podwyższając proporcje do 50/50.

Myślę że taka propozycja jest bardzo korzystna dla obu stron. Posiadacz kapitału nie naraża swoich pieniędzy na poczynania nieodpowiedzialnego człowieka a spekulant może dobrze zarobić jeżeli jest naprawdę dobry.

4 komentarze:

  1. Myślę, że takie założenia nie byłyby atrakcyjne dla spekulanta oferującego swoje usługi. Przy obecnych możliwościach lewarowania, kapitał, którego w praktyce nie można ruszyć nie jest wiele wart.

    Z drugiej strony, ktoś decydujący się na spekulację kapitałem (zlecający) powinien przecież liczyć się z obsunięciami wartości inwestycji, a nawet stratą.

    W przypadku takiej współpracy bardziej skłaniałbym się do naświetlenia przez spekulanta zasad inwestowania (bez wyjawiania szczegółów systemu), myślę tu o przykładowych założeniach typu: inwestuję w USD - pozycja długa, maksymalne obsunięcie kapitału wynosi 30% inwestycji, jednak w horyzoncie czasowym 2 lat spodziewany jest zysk rzędu min. 15%, o ile kurs USDPLN nie spadnie w tym okresie poniżej 25,0000. Na tej podstawie zlecający może mieć jakiś wpływ na charakter inwestycji, wie, że jeśli USD rośnie to on zarabia, itp.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Każde powierzanie pieniędzy to niedobra rzecz. Zlecający tak naprawdę nie ma kontroli nad swoimi pieniędzmi. Jedyne wyjscie to samemu spekulować, inni niekoniecznie to potrafią. Niewazne jakiego rynku to dotyczy: forex,kontrakty terminowe,opcje,akcje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam taką same podejście, a jeżeli ktoś chce wejść w coś na czym się nie zna to lepiej będzie dla pieniędzy jak założy zwykłą lokatę.

    OdpowiedzUsuń
  4. 42 year-old VP Accounting Arlyne Ducarne, hailing from Brandon enjoys watching movies like "Low Down Dirty Shame, A" and Skydiving. Took a trip to Durham Castle and Cathedral and drives a Ferrari 250 GT LWB 'Tour de France' Berlinetta. strona domowa

    OdpowiedzUsuń