Jak donoszą przeróżne serwisy informacyjne wczoraj nastąpiły duże spadki na giełdzie w USA - z ciekawości zerknąłem co się takiego stało że nastąpiły spadki (jakiś zamach, czy wymiana drukarek na jakieś szybsze laserówki ;) ). Nic z tych rzeczy, okazało się "...agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła perspektywę długoterminowego ratingu dla Stanów Zjednoczonych do "negatywnej" ze "stabilnej"...."
Co to oznacza? Nie mam pojęcia - jednak wiem co było w przeszłości, a dokładnie podczas słynnej bessy 2008. A teraz trochę faktów - źrudło film "Inside Job" - W przededniu bankructwa banku Lehman Brothers miał ocenę AA, Bear Stearns miał ocenę AA przed bankructwem, AIG miał rating AA przed dofinansowaniem rządu, Fannie Mae i Freddie Mac miały AAA tuż przed ratowaniem, Citigroup oraz Merrill także mieli wysokie oceny.
Być może odpowiedzią jest to że raitingowcy partaczą swoją pracę i nie warto brać ich sugestii pod uwagę tylko kierować się swoim rozumem. Jak się tłumaczyły agencje nadające ratingi poszczególnym spółkom? Cytat "To były tylko nasze opinie".
Wniosek jest taki że jak będziesz się sugerować cudzymi opiniami w inwestycjach daleko nie zajedziesz - musisz mieć swój plan na każdą ewentualność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz