Specyfika giełd i przeróżnych rynków jest taka że cena powoli wspina się do góry przebijając kolejne opory, jednak jak już zaczyna spadać w dół i każdy uznaje że jest bessa to leci bardzo szybko. Studiując wykresy ten schemat powtarza się raz za razem - mozolna wspinaczka i gwałtowny spadek. Co jest tego stanem rzeczy? Moja teoria jest taka...
Ludzie kupując akcje zazwyczaj potrzebują większej wolnej gotówki niż inwestujący na forex, spowodowane jest to dźwignią. Na GPW za 500zł zakupisz małą partię akcji jakiejś spółki i zapłacisz do tego maksymalną prowizję ok 3zł. Na forex za taką samą ilość gotówki ma mikro lotach można już "zaszaleć".
Na GPW inwestor zakupuje akcje jeżeli pną się w górę, wraz z kolejną wypłatą patrzy co by jeszcze dokupić i dokupuje cykl się powtarza z kolejnymi przypływami gotówki. Większe instytucje (tak domniemam) także nie robią zakupów za cały kapitał tylko sukcesywnie zwiększają pozycję. Na forex inwestor/spekulant także dokupuje czy piramiduje - chociaż na fx można równie dobrze kupować jak i sprzedawać więc tu cała sytuacja może być trochę zamazana.
Co się jednak dzieje gdy kurs zaczyna iść w przeciwną stronę niż zakładaliśmy. W takiej sytuacji nie sprzedajemy akcji co miesiąc lub co kilka tygodni tak jak je kupowaliśmy tylko sprzedajemy całość od razu, nikt przecież nie chce tracić kapitału.
Tak więc powolne wzrosty wg powyższej teorii są spowodowane sukcesywnym budowaniem pozycji a gwałtowne spadki są powodowane wyprzedaniem wszystkiego na raz gdy zauważymy niebezpieczeństwo utraty zarobionych pieniędzy. Tak przynajmniej robię ja i zakładam że gdy jest sygnał sprzedaży nikt inny nie zastanawia się czy sprzedać 1/4, 1/2 czy może całość. Innym elementem jest to że dla każdej osoby w innym miejscu jest sygnał sprzedaży oraz próg bólu na straty gdy się nie ma planu.
Stare japońskie przysłowie mówi: "Trudniej jest wejść pod górę niż po niej zbiec", idealnie ta sentencja pasuje do sytuacji, która miała miejsce. Ja teoretyzowałbym na ten temat w stronę psychologii inwestowania. Kupowanie akcji oraz innych instrumentów jest dyktowane różnymi pobudkami - chęcią zysku, zabezpieczeniem się przed inflacją, zabezpieczeniem pozycji, to samo tyczy się krótkiej strony. Są to rozważne decyzje poparte analizą i tak dalej. Gdy na rynku nastepuje sytuacja zagrożenia informacyjnego, większa część inwestorów pozbywa się walorów w nagłym tempie, często bez względu na cenę. Oczywiście dochodzą tu bardzo zmienne czynniki jak krótka sprzedaż i wiele horyzontów czasowych inwestycji, ale główna zasada to przesadny optymizm jak i przesadny pesymizm.
OdpowiedzUsuń