W książce "Wspomnienia gracza giełdowego" wyczytałem dosyć ciekawą wskazówkę. Autor piszę mniej więcej że nie ma sensu otwierać pozycji gdy z powodu małej ilości kapitału będziemy zmuszeni ją niedługo zamknąć.
O co dokładnie chodzi w tej wskazówce? Jeżeli masz wolnych pieniędzy ok 1000 zł a wiesz że będziesz musiał z tych pieniędzy w tym miesiącu opłacić czesne, jakąś ratę, światło czy inne ubezpieczenie samochodu to nie warto wchodzić w inwestowanie na akcjach czy forex. Wszystko rozchodzi się oto że co by się nie działo będziesz musiał wypłacić pieniądze, i nie będzie miało znaczenia czy teraz jest korekta z dużą perspektywą wzrostów czy twoja pozycja właśnie zaczęła zarabiać, sprzedając w dołku korekty stracisz pieniądze i stracisz otwartą pozycję z perspektywami i stracisz na prowizji dla brokera. Jak widać gra nie warta świeczki.
Drugim elementem przemawiającym za tym że nie warto otwierać pozycji która z braku kapitału zmusi cię do zamknięcia pozycji to wszelkie instrumenty lewarowane czyli futures oraz waluty na forex. Przykład jest w jednym z moich ostatnich wpisów Popełnianie głupstw. Otworzyłem wtedy pozycję na 2 loty, praktycznie za całość kapitału i korekta o marne 15 pips zmusiła mnie do zamknięcia pozycji w celu ucinania strat (straciłem na tej pozycji ok tysiąc złotych). Gdybym otworzył normalną pozycję jak na mój portfel tzn ok 0,2 lota to miał bym tą pozycję otworzoną do teraz i był bym zarobiony na ponad 50 pips. Jak widać nie warto było otwierać pozycji która zmusiła mnie do jej zamknięcia z powodu braku kapitału - po prostu nie było mnie w tym momencie stać na otwieranie tak dużej pozycji.
W jednym z ostatnich wpisów byłem pełny optymizmu pod wpływem wyjścia kursu na WIG ponad średnią 50 dniową. Teraz role się znowu odwróciły i kurs ponownie jest pod średnią 50 dniową. Dlatego tak jak pisałem wcześniej dobrze jest kupować jak kurs wybija nowe szczyty. Kolejną ciekawostką jest fakt że index S&P500 w tym momencie jest poniżej szczytów kwietniowych a polski WIG je już dawno przekroczył co sugeruje większą siłę WIG od amerykańskiego indeksu. Inwestycje to ciągłe kontrolowanie tego co się kupuje i za ile kupuje - wygra ten kto ma mocniejszą psychikę i wie co robi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz