Wczoraj zerknąłem na kurs ceny dolara do złotówki w kantorze w centrum handlowym i zobaczyłem takie oto ceny 3,1300 - 3,2300 to jest aż 1000 pips prowizji za "otwarcie pozycji" przy dźwigni 1:1 ;)
Szybko znalazłem inne lepsze rozwiązanie - kantory internetowe. W kantorach internetowych prowizja wynosi ok 100 pips na dolarze do złotówki np aktualna cena to 3,1910 - 3,1999 (jest to prowizja o 90% niższa).
Jak to działa? Zakładasz konto (portfel) w kantorze internetowym, przelewasz tam swoje złotówki, dokonujesz kupna innej waluty, następnie możesz...
- trzymać zakupioną walutę w kantorze internetowym aż ujrzysz korzystną zmianę ceny. Wtedy sprzedajesz z zyskiem. Przy braku dźwigni zostaje się w tym przypadku spekulantem długoterminowym - day trading cięęęęężko było by tu wykonać.
-wymienioną walutę można przelać na swoje konto walutowe i wypłacić (dobry sposób wyjazd zagraniczny).
Przy kantorach internetowych jest ten plus że nie zbankrutujesz, nie wyzeruje ci konta itd (brak lewara) no chyba że dana waluta upadnie ale jest to bardzo mało prawdopodobne. Mam już plan co do usd/pln i kantorów internetowych ale jeszcze nie czas i pora... poczekam aż złotówka bardziej się umocni.
Polecam katalog kantorów internetowych:
OdpowiedzUsuńhttp://kantory-internetowe.pl
Czemu u siebie na stronie nie masz walutomat.pl? Twoje kantory internetowe mają bardzo wysoką marżę.
OdpowiedzUsuń