niedziela, 27 listopada 2011

Presja zamykania / trzymania pozycji

Nadszedł weekend i nie mam żadnych pozycji na rachunku, tyle formalności.

Kiedyś miałem takie dylematy podczas otwierania i trzymania pozycji. Otworzyłem pozycję gdy zobaczyłem setup i po pewnym czasie, gdy miałem stratę, nie wiedziałem czy już ją zamykać czy jeszcze trzymać - głowiłem się jak najlepiej ustawić stop loss itd. Identycznie było gdy otworzyłem pozycję i na rachunku pojawiał się papierowy zysk, nie wiedziałem czy to już czas na realizację zysku z inwestycji (z mojego setupu) czy jeszcze dalej potrzymać daną walutę.

Zrobiłem taki eksperyment: założyłem dwa nowe czyste konta demo u brokera. Szukałem setupu, gdy go znalazłem otwierałem pozycję, na drugim rachunku jak najszybciej otwierałem pozycję przeciwną. Np widzę dobrą okazję na longa, otwieram pozycję, otwieram drugi rachunek i otwieram pozycję przeciwną (shorta).

Przez to że miałem dwie przeciwstawne pozycję na jednym rachunku miałem zysk a na drugim stratę, tak czy inaczej zawsze miałem zysk i stratę jednocześnie. Człowiek podświadomie dąży do zysku i gdy na jednym rachunku miałem zysk nie chciałem zamykać tej pozycji w gruncie czego na drugim rachunku ponosiłem straty.

Niby nic specjalnego ale przez taki eksperyment zmieniło się moje podejście do zawierania trzymania i zamykania transakcji. Nie zastanawiam się już czy zakończyć trejd czy dalej go trzymać tylko po prostu czekam na sytuację na wykresie która "powie mi" - zamykamy.

Polecam wykonać taki eksperyment indywidualnie gdyż trzeba to uczucie przeżyć na własnej skórze aby je zrozumieć. Nie poznałem tajnego sekretu jak najlepiej stawiać SL i TP jednak przestałem się tym problemem głowić, robię swoje i czekam na rezultat.

2 komentarze:

  1. Nie uważasz, że wyniki eksperymentu są zaburzone przez rachunek demo a nie rzeczywisty, choćby nie wiadomo ile by się grało na demo na rachunku ZAWSZE w grę wejda delikatnie inne emocje, zresztą wszystko zależy ile ma sie gotówki, jak ktoś śpi na dolarach to rachunek rzeczywisty tez może traktować jak demo... to tylko dywagacje...

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadza się, masz rację, emocje są nieporównywalnie inne. To "coś" sprawia że zachodzą w głowie człowieka zupełnie inne reakcje. Na rachunku demo odczułem to co odczułem, kiedyś może zrobię to samo na realu ;)

    OdpowiedzUsuń