czwartek, 12 sierpnia 2010

Tajemniczy spadek

W przeciągu dwóch ostatnich dni mieliśmy doczynienia z dość ciekawą sytuacją na eur/usd. Kurs wspinał się powoli i mozolnie ale stabilnie (straciłem na swap 400zł) przez dziesięć dni ale wystarczyły tylko trzy dni spadków aby dojść do punktu wyjścia. Tak to już jest że spadki są zawsze gwałtowniejsze niż wzrosty czy to na walutach, towarach czy akcjach.



Zapewne wiele osób teraz przeszukuje fora internetowe w poszukiwaniu informacji dlaczego nastąpiły tak duże spadki w zaledwie "kilka" godzin. Ja natomiast powiem że mnie to w ogóle nie interesuje jaki powód był tych spadków i nie szukam takich informacji czy rewelacji w stylu KNF powiedział coś tam czy polityk się przewrócił. Poprostu widzę mój wykres stopy zadziałały, kapitał uratowany, część zysku zachowana i to jest najważniejsze. Teraz wstrzymuje się z inwestycjami na rynku eur/usd i obserwuje. Może skuszę się na zakupy na usd/chf?

Ile będzie trwała moja obserwacja? dzień, dwa, tydzień? tego sam nie wiem - rynek sam mi powie kiedy jest odpowiednia chwila. Tak samo jak obserwuje już od półtora tygodnia spółkę Rainbow na warszawskiej GPW i czekam na sygnał.

Moim postępowaniem postąpiłem zgodnie z zasadami słynnego i skutecznego Ed Seykota, dzięki temu nie poniosłem straty tylko uzyskałem zysk tzn użyte stop loss i nie kombinowanie przy nich, granie z trendem, trzymaj się systemu. Każdy kto poniósł stratę powinien się zastanowić czemu tak się stało, być może źle zarządza kapitałem lub nie stawia SL ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz