Każdy kto trochę się interesował rynkiem na pewno się natknął na taką teorię iż dane mają wpływ na kurs waluty lub akcji - i to jest prawdą. Jednak nie jest prawdą iż każde dobre dane powodują wzrost ceny a każde kiepskie dane powodują spadek ceny - było by to zbyt proste ;)
Dlaczego tak się dzieje? Teoretycznie powinno być tak... jest sobie pewna spółka giełdowa. Na koniec kwartału spółka ujawnia że ma niższy przychód niż zakładali. Inwestorzy którzy zakupili akcje tej spółki niepokoją się że firma nie ma zysków i zaczynają się wycofywać w rezultacie czego akcje są sprzedawane a kurs akcji spada.
Dla wielbicielów forex i walut następujący przykład. Japonia podaje że gospodarka się prężnie rozwija, bezrobocie jest niskie itd. Spekulanci zatem kupują JPY (jen japoński) a kurs tej waluty względem innych idzie w górę.
Tyle teorii, w praktyce jest różnie. Czasem na dobre dane ceny akcji lecą w dół a czasem pną się w górę. Czemu tak się dzieje?
Przykład.
Dla ułatwienia giełda to Ty i twoi koledzy (razem powiedzmy 10 osób inwestorów). Każdy ma 1 tyś zł w kieszeni. Dla ułatwienia przykładu nie ma więcej inwestorów i pieniędzy, jest za to firma która szuka gotówki na rozwój. Wy (10 osób) jako rekiny finansowe przychodzicie do tej firmy i składacie ofertę że każdy przeznaczy po 900zł ze swojej puli na kupno akcji a tym samym firma pozyska tą gotówkę na inwestycje i rozwój. Inwestorzy umawiają się że będą cyklicznie kupować akcje co tydzień aż dojdą do umówionych 900zł.
Gdy rozpoczęły się zakupy akcji przez inwestorów, cena zaczęła rosnąć (jest popyt to cena rośnie).
Sytuacja jest taka: Razem poza giełdą było 10 tyś zł (10 osób po 1 tyś).
Po umowie z firmą na giełdę weszło 9 tyś zł a poza giełdą jest 1 tyś
zł.
Teraz zbliża się czas składania raportu finansowego, firma ujawnia że dzięki pozyskanym pieniądzom zakupiła maszyny, zautomatyzowała pracę w rezultacie czego przychody wzrosły o 30%. Jak by nie patrzeć to są bardzo dobre dane. Na te dane cena akcji powinna skoczyć do góry tylko jest jeden problem. Inwestorzy nie mają już pieniędzy, pozostało im tylko po 100zł. Co z tego że dane są bardzo dobre skoro brakuje pieniędzy aby dalej kupować po wygłoszeniu dobrych danych. W tym przypadku cena akcji musi spaść nawet jak by przychody firmy wzrosły o 200%.
To samo się tyczy całych krajów i ich gospodarek. Np USA podaje że gospodarka się rozwija w tempie 7% rok do roku, bezrobocie spada itd ale jak wszystkie pieniądze już są na rynku to co by nie było mówione w danych to cena dolara nie podniesie się do góry nawet o jednego centa. Tyle moich przemyśleń ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz