poniedziałek, 16 kwietnia 2012

System vs Gotowanie

W sferze inwestycji i spekulacji ludzie poszukują dobrego systemu (strategii gry) tzw św. Grall. Jednak czy w systemie tkwi tajemnica spekulacji?

Jak to jest że podając kilku różnym osobom ten sam system z tym samym opisem systemu i tymi samymi wytycznymi jak grać - te różne osoby osiągną inne wyniki?

Wg mnie jest podobna zależność w gotowaniu. Załóżmy że chcemy zrobić sos winegret
 (jest to bardzo dobry sos do sałatek) - przepis łatwo zdobyć w internecie - spróbujcie go wykonać sami a następnie idźcie do dobrego kucharza który nie raz robił ten sos i poproście go o niego. Po skosztowaniu okaże się że sos który robiliście własnoręcznie jest zupełnie inny od sosu wziętego od kucharza.

Dlatego uważam że w gotowaniu jest ten sam podobny czynnik co w poszukiwaniu systemu.

I teraz pytanie w czym tkwi problem? W doświadczeniu? W wyczuciu doboru składników? W zainteresowaniu tematem (motywacji)? Dlaczego uczniowie siedzący w tej samej klasie niekiedy w tej samej ławce otrzymują inne oceny na sprawdzianach? Przecież nauczyciel mówił do każdego ucznia to samo... czy ci co otrzymali jedynki mają prawo sądzić że piątkowym uczniom nauczyciel przekazał dodatkową wiedzę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz