Gdy ostatnio w USA podawano dane na temat bezrobocia które wyniosło ok 300 tyś. Tzn 300 tyś ludzi nie ma pracy, rynki z zachwytu zaczęły rosnąć do góry - czy to jest powód do "świętowania i zachwytu"? A może to pieniądz jest na tyle bezwartościowy po przez drukowanie że traci na wartości w wyniku czego rosną akcje?
P.S. Gdy ostatnio ze 100zł na mikrolotach zrobiłem 400zł a następnie po spekulacji na złocie wyczyściłem konto do zera zająłem się testowaniem nowego systemu - zobaczymy co z tego wyjdzie...
Jaki był mój błąd? za szybko chciałem pieniędzy i pomnożenie kapitału o 400% dały ponieść się wyobraźni. Ciekawe kiedy dowiem się o wszystkich błędach które można popełnić - wtedy ich już nie będę popełniał ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz