Po przemyśleniach dotyczących spekulacji doszedłem do wniosku że w tym "biznesie" chodzi oto, aby grać na psychice próbującego zgarnąć pipsy.
Świadomie czy nieświadomie nie oto tu chodzi - w głównej mierze spekulant sam się nakręca patrząc na wykres. Np grając i doznając trzeciej porażki z rzędu gdy nagle pojawi się zysk to nawet niewielka korekta spowoduje to że szybciej będziesz skłonny zamknąć pozycję. A w tym biznesie chodzi przecież oto aby np trzy stratne pozycje pokryła z nawiązką jedna zyskowna.
Na forex trzeba mieć mocną głowę aby nie dać się szargać emocjom tylko postępować wg własnych zasad w każdej sytuacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz